Ostatnim razem, jak wybrałem się na wędrówkę (w końcu!), w górach zaskoczyła mnie burza i ulewa (a z domu wychodziłem w pełni lata). W drodze powrotnej cały szlak wyglądał mniej więcej tak:
Zdjęcie własne |
W przyszłym tygodniu wyjeżdżam do Trójmiasta, a po powrocie na wycieczkę do Sandomierza (takie założenie, ale czy je zrealizuję - nie wiem). Ciekaw jestem, co mnie tam zaskoczy. W myślach już zabezpieczam się przez zmyciem przez fale z molo w Sopocie lub Gdyni Orłowie lub przed zapadnięciem się w piachu. Pewnie będę musiał taszczyć ze sobą dodatkowy plecak z zapasowymi ciuchami, bo w moim przypadku nigdy nic nie wiadomo.
Na razie to siedzę w domu i albo patrzę w niebo i liczę błyskawice, albo coś czytam. Odsunąłem na bok swoje opasłe tomiska ze studiów (będę się musiał i tak z nimi zmierzyć czy tego chcę czy też nie) i zaczytałem się w "Rodzinie Borgiów". No, no, no, dość ciekawe! W międzyczasie podczytuję kolejną powiastkę Coelho. Którą z nich skończę szybciej? Nawet się o to nie zakładam.
Kończę już to biadolenie i idę zrobić w końcu coś pożytecznego - powyleguję się na swoim dużym łóżku i poćwiczę przewracanie z jednego boku na drugi, z drugiego na trzeci, z trzeciego na pierwszy i jeszcze raz potem na drugi.
A może ten ładny pan mi masaż łydek by zrobił?
ano pogoda coś nie dopisuje, ale podobno już niedługo ma być ładniej, więc może trafisz w Trójmieście na ładną pogodę ;)
OdpowiedzUsuńJak na razie jest beznadziejna, zupełnie jakby jesień się zbliżała :p
OdpowiedzUsuńA o fale na molo się nie martw, jak na razie jest płasko ;)
Pozdrawiam
A co Ty się tak czepiasz tego swojego lenia? Daj mu spokój ;) :* ja właśnie zaczęłam urlop i kocham mojego lenia :D
OdpowiedzUsuńBorgiów to ogladam w tv bo na ksiązki nie mam czasu:(
OdpowiedzUsuńpzdr
Sansenoi: Z tą pogodą to nie warto ryzykować - jednego dnia nas podtapia, drugiego mamy greckie upały!
OdpowiedzUsuńKrikrakren: Czyżbyś monitorował na bieżąco fale przy molo?
Aurora: Skoro nie mam kogo innego, by się czepiać, to muszę jego! Leń na urlopie najlepszy!
Yomosa: Pójście na łatwiznę?