sobota, 12 listopada 2011

129.

Chcecie poczuć gęsią skórkę na plecach i ramionach i wydać z siebie nagły krzyk strachu?? Dziś naładowałem zapas przerażenia na nieokreślony czas do przodu, zresztą - nie mam już skórek do skubania, a poduchę to trzeba będzie chyba prasować... Na pewno nie zejdę przez najbliższy miesiąc do piwnicy, a na każde stuknięcie w domu będę stał na baczność...

Obejrzałem horror, który zapewnił mi ogromną dawkę adrenaliny! Włosy mi się na głowie jeżyły i czułem fale ciarek przechodzących po ciele!! Chyba ostatnim razem tak bałem się podczas oglądania Egzorcyzmów Emily Rosekiedy to kilka nocy z rzędu spałem przy załączonej lampce... Wtedy mieszkałem sam, ale już wiem, że dzisiejszego horroru bym na pewno nie obejrzał będąc samemu w domu... Nigdy! Moja wyobraźnia doprowadziłaby mnie do szału... 


Uwielbiam horrory o duchach, nawiedzonych domach, przesuwających się meblach, ale Paranormal activity bije wszystkie dotychczasowe na łeb i szyję! Bałem się jak cholera! 


Film ten wpisuje się w konwencję amatorskiej kamery, co ma podkreślić prawdziwość wydarzeń (tak nakręcony jest Rec i Blair Witch Project - ten drugi też wspominam z ciarkami).
Mamy w trzech częściach Paranormal activity demona, który nęka przez wiele lat jedną rodzinę. W sumie to dopiero trzecia część opowiada o dzieciństwie dwóch sióstr, które w części pierwszej i drugiej są dorosłe i kiedy to demon powraca. Mogę powiedzieć, że nawet tak dużego wrażenia nie robią przesuwające się meble, jak odgłosy kroków i dziwne warknięcia czy pomruki. Straszne w filmie są też przesuwające się cienie, gasnące światło, trzaśnięcia drzwiami, skrzypnięcia oraz nagłe, przerywające nocną ciszę, uderzenia. 
W trzech częściach Paranormal activity jest sporo naprawdę przerażających scen. Najgorsze są chyba wtedy, gdy obok śpiącego bohatera zatrzymuje się cień, ściąga kołdrę, chwyta go za nogę i zaciąga do piwnicy...


Nie polecam osobom, które mają zbyt bujną wyobraźnię i boją się spać same w domu... Do kina, jak to jest na pierwszym trailerze, też nie dałbym się zaciągnąć. Na niektóre sceny filmu reagowałem tak samo jak ci widzowie... 


Trailer części pierwszej:



Trailer części drugiej:





Trailer cześci trzeciej:

3 komentarze:

  1. Po pierwszej części, oglądanej o północy w pełnym kinie, bałem się zasnąć i nerwowo wsłuchiwałem się we wszystkie odgłosy w domu.
    Dwójka mnie trochę znudziła.
    Ale za to na trójce myślałem, że wyjdę z siebie. Chyba nigdy na żadnym filmie się tak nie bałem.
    A ta obracająca się kamera na dole w kuchni, strach się bać!

    Pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
  2. Krikrakren: Jak napisałem w poście - do kina nie dałbym się na to zaciągnąć.
    Tak, dwójka jest zdecydowanie lajtowa, ale i tak są w niej straszne sceny - np. ta z szafkami w kuchni...
    Jedynka i trójka są straszne - w trójce ta scena w łazience i z dzieciakami na poddaszu...
    Dawno się tak nie bałem na filmie, jak wczoraj.

    OdpowiedzUsuń
  3. Oglądałem jedynkę - świetna. Dwójkę też, już trochę mniej fajna, bo oczekiwania po jedynce... Ale nie wiedziałem, że jest trójka.

    OdpowiedzUsuń