sobota, 31 grudnia 2011

158. Na koniec coś ładnego

Według obietnicy zostawiam ślad dla spostrzegawczych :)


A tak całkiem już na sam koniec, bo za godzin naście Massimo przestanie istnieć, chciałbym życzyć wszystkiego najlepszego w Nowym Roku, abyście spotykali na swej drodze życzliwych ludzi, którzy nie będą oceniać Was po zasobnych kieszeniach, modnych ciuchach czy boskim wyglądzie, ale po tym, jak traktujecie ludzi dokoła.  
Szczęścia i powodzenia!
Massimo

2 komentarze: