poniedziałek, 30 sierpnia 2010

5. Z życia wzięte...

Pisma do administracji:

1. Ubikacja jest zapchana i nie możemy kąpać dzieci, dopóki się jej nie odetka.

2. Piszę, żeby zawiadomić, że spod drzwi sąsiada wydobywa się jakiś smród.

3. Sedes jest pęknięty. To na czym mam stawać?

4. Piszę w imieniu mojego zlewu, który odpada od ściany.

5. Zwracam się z prośbą o zgodę na usunięcie szafki w kuchni.

6. Nasz sedes pękł na pół i jest teraz w trzech częściach.

7. Sąsiad opala się na balkonie nago i ma zwyczaj mieć erekcję.

8. Proszę wyrównać krzywe płyty chodnikowe przed naszym domem. Wczoraj żona potkęła się i o mało nie upadła, a teraz jest w ciąży.

9. W naszej kuchni jest straszna wilgoć. Mamy dwoje małych dzieci i chcielibyśmy mieć trzecie, więc przyślijcie kogoś w tej sprawie.

10. Przyślijcie kogoś, żeby obejrzał moją wodę z kranu. Ma taki głupi kolor.

11. Czy możecie przysłać kogoś, żeby naprawił nam kran w łazience. Wczoraj żonie ugrzązł w nim palec, co jest dla nas bardzo uciążliwe.
  1. Wasi pracownicy kładą narzędzia w szufladach komody mojej żony i ogólnie robią bałagan. Powiedzcie im, żeby starali się jednak bardziej uszczęśliwić moją żonę.

 

3 komentarze: