niedziela, 31 października 2010

60. "Książki są jak karawany"

Sączę już którąś z kolei lampkę pysznego ajerkoniaku. Dna jeszcze w butelce nie widać, więc do północy wystarczy. Dziś rano skończyłem czytać "Alchemika" Coelho i muszę przyznać, że zrobił na mnie wrażenie. Taki typ prozy lubię - metafizyczne rozmyślania o życiu, sensie istnienia, doświadczaniu losu i przeznaczenia, o szukaniu odpowiedzi o sens istnienia, miłości, śmierci i miejsca w świecie. 
Akcja utworu nieskomplikowana, łatwo dało się przewidzieć kolejne zdarzenia, ale za to sfera metafizycznych rozważań i myślowych poszukiwań otwarta i ujmująca. Urzekły mnie filozoficzne rozmyślania o poszukiwaniu własnego przeznaczenia, które pomimo że jest jednostkowe i indywidualne, to tak naprawdę należy do całego wszechświata, bo z niego pochodzi i do niego na końcu drogi powraca. Nic nie dzieje się bez przyczyny - wszystko wpisane jest w ogólny sens istnienia, a jednostka wypełnia jednynie powierzone mu zadanie. 
Szczególnie spodobały mi się odniesienia do filozofii starogreckiej. 
Spoglądając na całokształt tej powieści, przypomina mi ona twórczość mojej ulubionej pisarki, Olgi Tokarczuk. Cieszę się, że sięgnąłem po tę powieść Coelho, bo teraz wiem, że przeczytam wszystkie pozostałe. 
Przyjęła się taka  reguła, że większość czytelników szuka w książkach odpowiedzi na pytania, jakie sami mogliby postawić sobie samym w odpowiedniej właśnie dla nich chwili. Sam zadałem sobie wiele takich pytań i szukam na nie odpowiedzi, może znajdę choć jakąś wskazówkę, jakiś trop, cząstkę podpowiedzi do rozwiązania tego, co mnie trapi, bo w to, że rozwiążę swoją własną zagadkę, nawet jeśli przeczytałbym wszystkie księgi świata, dawno już przestałem wierzyć. 

A oto fragmenty, które wywołały we mnie poruszenie:
"Serca nie uciszysz nigdy. I nawet gdybyś udawał, że nie słyszysz, o czym mówi, nadal będzie biło w twojej piersi i nie przestanie powtarzać tego, co myśli o życiu i o świecie."

"To w teraźniejszości drzemie cała tajemnica. Jeśli szanujesz dzień dzisiejszy, możesz go uczynić lepszym. A kiedy ulepszysz teraźniejszość, wszystko to, co nastąpi po niej, również stanie się lepsze.

"Serca ludzkie obawiają się sięgnąć po swoje największe marzenia, ponieważ wydaje się im, że nie są ich godne, albo że nigdy im się to nie uda. My, serca, umieramy na samą myśl o miłości, która przepadła na zawsze, o chwilach, które mogły być piękne, a nie były, o skarbach, które mogły być odkryte, ale pozostały na zawsze niewidoczne pod piaskiem. Gdy się tak dzieje, zawsze na koniec cierpimy straszliwe męki." 

"Wszystko, co zdarza się raz, może nie przydarzyć się nigdy więcej, ale to, co zdarza się dwa razy, zdarzy się na pewno i trzeci."  

2 komentarze:

  1. a ja Alchemika nabyłem i przymierzam się do niego z wolna

    OdpowiedzUsuń
  2. O, dzięki za przypomnienie. Pamiętałam ten pierwszy cytat. Chyba się nawet zabiorę po raz drugi za tego "Alchemika" (kiedyś, jak czas znajdę :]), bo coś mi się wydaje, że kilka lat temu bardzo uprościłam sobie książkę, skupiając się głównie na akcji...

    OdpowiedzUsuń