Chciałbym się potroić na jakiś tydzień, aby co nieco posunąć do przodu. A za oknami taka piękna pogoda - słońce świeci, można by było wyruszyć na te bliższe szlaki i odpocząć na łonie natury, a tu trzeba przeczytać Woleńskiego, i jeszcze go zrozumieć!
I jeszcze jedno zadanie, które już od ponad trzech tygodni stoi w kącie i kwiczy, że aż uszy bolą. Odkładam je i odkładam, ale w końcu trzeba złapać je za pysk i doprowadzić do porządku.
Chcę wiosny, wakacji, wyjazdu nad morze i pójścia w góry!
A tu Adalmerkowa dłoń i piękne oleandry w centrum miasta. |
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz