Jeśli któregoś dnia poczujesz, że chce Ci się płakać... Zadzwoń do mnie... Nie obiecuję, że Cię rozbawię, ale mogę płakać razem z Tobą... Jeśli któregoś dnia zapragniesz uciec, nie bój się... Zadzwoń do mnie... Nie obiecuję, że Cię zatrzymam, ale mogę pobiec z Tobą... Jeśli któregoś dnia nie będziesz chciał nikogo słuchać... Zadzwoń do mnie... Obiecuję wtedy być z Tobą i obiecuję być cicho... Kronos
No to znikaj i przestań wreszcie w kółko międlić jedno i to samo :P
OdpowiedzUsuńO rany. Dół jak cholera. Przejdzie. Wiem z autopsji. Trzymaj sie. :*
OdpowiedzUsuńeh...
OdpowiedzUsuńeh...
OdpowiedzUsuńW końcu mam nadzieję, że znikniesz bo mówisz już o tym od dawna. Smęcisz i zanudzasz.
OdpowiedzUsuńHekate
Kurde kto się pode mnie podszywa???
OdpowiedzUsuńJeśli któregoś dnia poczujesz, że chce Ci się płakać... Zadzwoń do mnie... Nie obiecuję, że Cię rozbawię, ale mogę płakać razem z Tobą... Jeśli któregoś dnia zapragniesz uciec, nie bój się... Zadzwoń do mnie... Nie obiecuję, że Cię zatrzymam, ale mogę pobiec z Tobą... Jeśli któregoś dnia nie będziesz chciał nikogo słuchać... Zadzwoń do mnie... Obiecuję wtedy być z Tobą i obiecuję być cicho...
OdpowiedzUsuńKronos
Zupełnie jakbym czytał swój blog..
OdpowiedzUsuńProponuję odmóżdżyć się jakimś tępym filmem, albo kiczowatą muzyką... sometimes it helps ;)