niedziela, 5 grudnia 2010

88. Oczopląsy

Od rana siedzę nad kwiczącą pracą i na szczęście zbliżam się już do końca. Na godz. 18. jestem umówiony z kobietą i oddam jej cały 1. rozdział i bibliografię. Praca nad tym idzie mi jak krew z nosa. W ramach przerwy załączyłem Interię, aby poczytać informacje. I czytam: "Ekshumanizacja oficerów". Zapaliła się lampka i zajarzyłem, że coś mi zgrzyta w tym tytule, ale nadal próbuję go zrozumieć... Czytam dalej: "Dwa tysiące plemników dla katowiczan" (zamiast pierników). Chyba powinienem na dziś zakończyć czytanie i pisanie poważnych tekstów...

5 komentarzy:

  1. A ja myślę, że całkowicie powinieneś zakończyć bazgraninę!
    twoja życzliwa hekate

    OdpowiedzUsuń
  2. ktoś widzę koniecznie chce mi popsuć opinię w sieci :(

    A teraz coś do osoby podpisującej się moim nickiem. Jeśli stać cię na pisanie obraźliwych i wrednych komentarzy, to niech będzie cię również stać na nie podszywanie się pod kogoś bo siejesz zamęt.

    OdpowiedzUsuń
  3. Prawdziwa Hekate 1985: Nie przejmuj się uzurpatorem, ja na niego nie zwracam uwagi. Nawet nie stać tego kogoś na własnego nicka, takie to prymitywne...

    OdpowiedzUsuń
  4. A może ta hekate1985 ma rozdwojenie jaźni? Bo i tak bywa.
    pablo

    OdpowiedzUsuń
  5. Ten komentarz został usunięty przez autora.

    OdpowiedzUsuń