niedziela, 12 grudnia 2010

97. Historia koła toczy lub przypadki równoległe

Fragment rozmowy z chłopakiem z Fellow:

On: Chciałbym stworzyć prawdziwy związek.
Ja: To nie takie łatwe.
On: Bo?
Ja: Trzeba się poznać, spędzić ze sobą trochę czasu...
On: Ja bym chciał od razu.
Ja: Od razu się nie da.
On: Wiesz, jestem jeszcze prawiczkiem.
Ja: Hmmm... 
On: Wydajesz mi się całkiem miły i ok.
Ja: Dlatego miałbym być twoim pierwszym facetem?
On: Spotkajmy się u ciebie...
Ja: Hmmm...
On: Chciałbym cię pocałować i się przekonać.
Ja: Do czego?
On: Czy mi się spodoba i czy coś poczuję. Jestem prawiczkiem,  więc nie do końca znam swoją seksualność, nie tak dobrze jak ty. Może się okazać że np. wcale nie jestem gejem. Dlatego chciałbym cię chociaż pocałować, żeby przekonać się, czy to jest to...
Ja: Potraktujesz mnie jako eksperyment?
On: Widziałem to kiedyś w jakimś filmie... 
Ja: Czyli będę eksperymentem, tak?
On: Nie aż tak radykalnie...
Ja: Ale jednak...

Brak mi słów! Już raz przez to przechodziłem i więcej nie chcę. Wtedy nieświadomie, a teraz to ten gościu ma tupet - nie ukrywa, że będzie eksperymentował... Ehhh, świat się wywrócił do góry dnem i pogubił swe stery... I nie będzie lepiej!   

11 komentarzy:

  1. Fellow... Tam nikogo innego nie ma! Nasuwają mi się myśli, że sam ten portal stacza ludzi w jedną stronę, nie chcę wierzyć, że ci wszyscy są tacy od początku... To miejsce deprawuje, same rubryki w profilu mogą oddziaływać.
    Najgorsze jest to, że nie ma dla niego realnej alternatywy a nawet gdyby była to pewnie i tak po jakimś czasie upodobniłaby się do wyżej wspomnianego.

    OdpowiedzUsuń
  2. Niedefiniowalny: Są też i ludzie na poziomie, ale ukrywają się lub nie wychylają poza regułę, bo mogliby zostać szybko stratowani przez wsciekłe stado. Piszę od jakiegos czasu z naprawdę fajnym chłopakiem i nie chciałbym kończyć tej znajomości. Zobaczymy, co będzie dalej.

    OdpowiedzUsuń
  3. fellow-sreloł. nie cierpię go chyba. już nawet się swego prakonta pozbyłem zostawiąjać tylko konto-widmo do podglądania.
    ale ludzie wartościowi tam są. znaleźć ich trudno, ale są. tam znalazłem swego jedynego dotychczasowego ex i nie żałuję co do zasady czasu z nim spędzonego.
    szukać i uważać. uważać przede wszystkim jednak ;]
    Adalmerku! powodzenia i 3mam kciuki za tamtego pana!

    OdpowiedzUsuń
  4. nie skreślajmy tak całkowicie tego fellow - pośród świń są i perły

    OdpowiedzUsuń
  5. Max: Masz rację - trzeba uważać i dlatego też nie nastawiam się na nic więcej. U mnie bardzo trudno z zaufaniem, a i nie chciałbym poparzyć paluchów. To na razie tylko korespondencja, słowa pisane, które mogą nie mieć nic wspólnego z rzeczywistością, ale nie ukrywam - chciałbym się mylić w tej kwestii. A kciki sie przydadzą :)

    Nemst: Czy to jakaś aluzja do mojego tekstu na profilu?

    OdpowiedzUsuń
  6. To brzmi jak rozmowa z jakimś strasznym małolatem, który nie rozumie pojęcia "związek", o seksie nie ma pojęcia, w postępowaniu kieruje się scenami podpatrzonymi w filmach, bo własnego doświadczenia mu brak... No jasne, że gdzieś je będzie musiał zdobyć, ale dlaczegoo właśnie ty masz stanowić poligon doświadczalny?
    Pozdrawiam :)

    OdpowiedzUsuń
  7. Scenki: Dlatego też delikatnie się wycofałem, dając mu do zrozumienia, że nie idę na takie pole minowe. Chłopak chyba się uniósł i obraził...

    OdpowiedzUsuń
  8. @ nemst: gwoli ścisłości to raczej chyba wieprze a nie świnie być powinny. ale już się nie czepiam ;)

    OdpowiedzUsuń
  9. Gdzie by się nie weszło to samo , te same pytania ( jak menu w karcie dań co jak i ile ) ale i w tym całym tłumie czasem trafi się ktoś wartościowy co nie myśli ( ogonkiem )

    OdpowiedzUsuń
  10. Hmm tych ogonko zwolenników to jednak ci tam bez liku ;-)
    Zresztą jeśli ktoś nie szuka sexu, związku to traktowany jest tam jak "inny", więc ...

    Ani w lewo, ani w prawo, tylko ...
    redcat

    OdpowiedzUsuń
  11. Max: Co za różnica? I wieprz i świnia sie w gnoju taplają...

    Pabloo: Ogonek ogonkiem :) Gorzej jak nim sie macha na lewo i prawo i zamiast twarzy się go ukazuje...

    Redcat: To kiermasz, wystawa, zawody nawet w prezentowaniu ogonków.. To nasze społeczeństwo juz nawet na psy nie schodzi, tylko niżej, niżej i jeszcze niżej... Pantofelki są już kulturą wyższą!

    OdpowiedzUsuń