Najwyższa pora wrócić do swojego świata i zatrzasnąć za sobą drzwi i wyrzucić klucz i klamki do przepaści bez dna. Moje szare aspekty marnego żywota zatęskniły za mną i słały już listy gończe. Na czas wizyty Nemsta złożyłem parasol swojej dziwolągowatości, dziś ponownie skryłem się pod jego kloszem i powróciłem do stanu pierwotnego. Wątpię w to, abym go kiedykolwiek znów złożył. Tak jest dobrze dla mnie i dla innych.
Idę dziś spać dużo wcześniej. Potrzebuję się wypłakać do poduchy.
No, już wygrzebuj się z tego dołka! Ja zaczynam wychodzić to mogę i Ciebie pociągnąć na powierzchnię.
OdpowiedzUsuńJak mogę pomóc, to wiesz jak mnie znaleźć :*
Adalmerko no nie można tak
OdpowiedzUsuńooo, to ja chyba dziś dołączę do Ciebie w tym wypłakiwaniu się do poduchy ;>
OdpowiedzUsuńHekate: Wiem, dzięki, a z dołka sam muszę się wygrzebać.
OdpowiedzUsuńNemst: Wierz mi, że nawet trzeba!
Sansenoi: Bierz swoją poduchę i będziemy ryczeć razem. Możemy się pokrzepić dobrym winem, a potem znów będziemy ryczeć.