środa, 1 czerwca 2011

39. Z humorem o Dniu Dziecka

6 komentarzy:

  1. Wyjątkowe okazy (i do tego zdziecinniałe) hehe

    OdpowiedzUsuń
  2. Aurora: Niektóre z nich są superwyjątkowe, a te ich miny - rewelacyjne! W sumie nasi politycy w niczym się nie różnią zachowaniem od takich czwartoklasistów - kłócą się, biją, wyzywają, obrażają - jak to dzieci!

    OdpowiedzUsuń
  3. Zdjęcie udane, tylko trochę nieaktualne ;) Różne przypadki losowe spowodowały, że nie wszystkie dzieciaki są w V RP, czarny humor taki :)

    OdpowiedzUsuń
  4. Docento: Nie ma ich tylko fizycznie, ale codziennie się o nich mówi, czyli tak jakby byli :) Z tego, co zauważyłem, brakuje 3 uczniów tej klasy. Chyba że niedowidzę...

    OdpowiedzUsuń
  5. Co racja to racja...
    Towarzystwo i tak nadmiernie wymieszane jest:) Brakuje Marcinkiewicza, chociaż o nim można powiedzieć, że nie zdał do IV :) Sikorski by pasował, ten który wszędzie pasuje, czyli Czarnecki. No panów od służb brak, albo są dobrze zamaskowani:))

    OdpowiedzUsuń
  6. Docento: Z tą absencją to Cię zrozumiałem, że masz na myśli katastrofę Tu 154... Ale jeśli myślisz o ogólnych wagarach lub spadachroniarzach, to ich jest znacznie więcej... (tak nawiasem pisząc, naszemu rudemu premierowi fikuśne miny zostały do teraz i chyba nie od kozery się mawia - nie rób min, bo ci na zawsze zostaną! W tym przypadku się to sprawdziło :)

    OdpowiedzUsuń