środa, 29 czerwca 2011

52. O tym, że...

Nie wiem, co się ze mną dzieje. Dałem niedawno Flirciarzowi takiego kosza, że pewnie już się do mnie nigdy nie odezwie. Z jednej strony chciałbym spróbować jakiejś relacji, a jeśli już kogoś poznam (nawet wirtualnie)  i zacznę rozmawiać, psuję wszystko. Nie nadaję się już do nawiązania kontaktu. Stałem się aspołeczny. Dobrze się czuję w swoim domu. Sam. Ludzie drażnią mnie. Ich zachowania, postępowanie, to, co mówią - denerwują mnie. Mogą być w pobliżu, ale niech nie odzywają się do mnie i niech na mnie nie zwracają uwagi.  

2 komentarze: