środa, 14 grudnia 2011

147. Filozofia życia

Ogólnie uznaje się, że człowiek zmienia się co 7 lat (mieliśmy kiedyś o tym na filozofii). W ciele fizycznym następuje całkowita wymiana komórek wszystkich narządów. Stare i "zużyte" komórki są unicestwiane, a na ich miejsce wchodzą nowe i przejmują funkcje tych, które zostały zneutralizowane. Naturalny cykl regeneracji. To, że zostajemy tacy sami z wyglądu, wynika z genetycznej pamięci narządów. Tak mówiąc wprost - jeśli nie widzimy danej osoby przez 10 lat, to po tym okresie spotykamy kogoś zupełnie "nowego", rozpoznajemy go, ale każda jego część jest już inna, nowa, wymieniona.
Ale zmianom podlegają także w pewnym stopniu niektóre czynniki psychiczne - zachowanie, poglądy, osobowość. Zmienia się światopogląd w wyniku poznawania nowych ludzi, zmiany otoczenia, pracy, statusu społecznego. Szczególnie taka zmiana dostrzegana jest przez dawnych znajomych, których się nie widziało przez długi okres czasu.
Z tym siedmioletnim okresem wiąże się także teoria o zmianach wpływów na człowieka. Mówi się o okresie dobrym, sprzyjającym i okresie złym, wyniszczającym i przygnębiającym. Taki okres, według różnych opinii, też trwa 7 lat i po upływie tego czasu powinien się zmienić.
O mnie chyba zapomniano, bo jestem podczas realizacji kolejnej pechowej siódemki. Ta zła passa w moim przypadku ciągnie się już 8 rok. I nie zapowiada się na zmianę na lepsze. Mam wrażenie, że wszystko pomału zaczyna obracać się przeciw mnie. Ciekaw jestem, kiedy to się skończy. 
I jeszcze jedno: Zna się ktoś na interpretowaniu snów? Śnił mi się mój ex ( prawie każdej nocy mi się śni - tego też nie rozumiem). Staliśmy na chodniku w naszym mieście i on wyciągnął z wózka małe dziecko i mi je podał. Ze snu pamiętam dokładnie, że to było nasze dziecko... 
Dodam tylko, że jakiś czas temu wyciągnąłem z kalendarza jego zdjęcia i nie noszę już ich ze sobą każdego dnia, jak to było dotychczas. 
Podświadomość płata mi figle? Może wariuję? Czy jakiś psychiatra jest na sali? Proszę o skierowanie na eutanazję. Sam zapłacę za zabieg i odciążę NFZ, jestem nawet w stanie sam sobie zaaplikować ten eliksir, by nie czekać roku na wizytę u eutanazjonologa. 
   

2 komentarze:

  1. Dziecko w snach oznacza podobno szukanie wyjścia ze spraw konfliktowych. Twój partner pojawia się w snach być może dlatego, że gdzieś podświadomie o nim myślisz, jeszcze nie zamknąłeś tamtego etapu, albo się z nim nie pogodziłeś. Tak sądzę, choć mogę się mylić.

    p.s. fajny tekst o 7 latach i filozofii.

    OdpowiedzUsuń
  2. Poza Sobą: Z tego, co gdzieś wyczytałem dziecko w snach ma inne znaczenie dla kobiet, a inne dla mężczyzn. Może oznaczać konflikt, ale też zbliżające się kłopoty, to chyba zależy od aktualnej sytuacji.
    Co do exa masz rację - nie pogodziłem się. Ale jedno jest tu dziwne - za dnia w ogóle o nim nie myślę, natomiast wraca w snach i to mnie nakręca.

    OdpowiedzUsuń